![](https://d11bh4d8fhuq47.cloudfront.net/_system/skins/v8/50000024/img/illustration.jpg?ph=6ad4ff640d)
Jan "Myslnik" Herman
Sobotnia cisza (2)
Zaproponowałem rano ciszę wyborczą trwającą 1 miesiąc. Oczywiście, natychmiast zostałem zapytany, jak prowadzić kampanię wyborczą!
Odpowiedź: a po co komu kampania wyborcza? Po co cały ten marketing?
W dniu zamknięcia list kandydatów Państwowa Komisja Wyborcza w porozumieniu z poszczególnymi komitetami wystawiającymi kandydatów na tę życiową próbę – powinna drukować niewielkie broszury, dla każdego okręgu wyborczego. Kandydaci wypisani w kolejności losowej. Imię, nazwisko, foto, 25 słów BIO, nie więcej jak 7 zwięzłych obietnic wyborczych. Te ostatnie specjalnie wyróżnionym drukiem. Do tego krótka instrukcja wyborcza.
Broszurki bezpłatnie docierają do domów, są też wyłożone w najbardziej popularnych miejscach publicznych.
Kampania wyborcza – to możliwość zastanowienia się przez wyborców nad konkretami. Źle, że to nie wyborcy „oddolnie” wyłaniają kandydatów. Ale skoro wyłaniają ich jakieś poza-oddolne mechanizmy – niech wyborca zamiast reklamowo-marketingowej papki otrzyma surową, nie polakierowaną informację, a jeśli będzie ona porównywalna do informacji innych kandydatów – to może (nie musi) stać się przedmiotem zastanowienia wyborców.
Zwłaszcza, że przez cały miesiąc media i przestrzeń publiczna będą wolne od hałasu wyborczego.
Jakie to proste!
PS
Ktoś mi podpowiedział, żeby dodać zakaz publikowania sondaży. Trochę zreformuję tę propozycję: raz na tydzień w okresie miesięcznej ciszy wyborczej programy informacyjne podają porównania sondaży różnych ośrodków badawczych. Inne sondaże – zakazane.