Jan "Myslnik" Herman

Odpowiedź Jackowi Gotlibowi na temat terroryzmu

2010-03-31 14:00

Jacek napisał, polecając swój artykuł: Obrońcom zamachowców w Moskwie warto przypomnieć, że ci, którzy dokonali zamachu w metrze nie walczą o wolność swojego narodu, lecz o prawo do ustanowienia na terytorium Federacji Rosyjskiej państwa islamskiego, w którym będą obowiązywały prawa szariatu.

 
Ja natomiast skomentowałem:
Ja konsekwentnie twierdzę, że człowiek nie rodzi się z granatem w ręku i z nienawiścią do wszystkiego co żyje. Co prawda, nie widzę takiej krzywdy, którą warto rekompensować sobie krzywdą innych, ale warto się zastanowić, skąd i którędy droga od prób konstruktywnych do terroryzmu.

Co, sami puknięci w głowę? Tylko potwory i manipulujący nimi "oficerowie"? Może jednak ktoś komus gdzieś robi krzywdę, a może po prostu nie słucha?

I - powtarzam - nie tędy droga, więc nie przyjmę krytyki na tym opartej. Ale dociec skąd się to bierze i zrozumieć - wtedy jest początek dobrego.
JH
 
 
I oto do mojego komentarza dopisała się natychmiast Małgorzata Machowska:
 
No pewnie: nikt nie rodzi sie z granatem, tak jak nikt nie rodzi się chrześcijaninem, muzułmaninem czy chasydem. Nikt też nie rodzi się ze świadomością etniczną, poczuciem przynależnosci do jakiejkolwiek kultury czy umiejętnością posługiwania się danym językiem....To wiedza na tyle trywialna, że nie ma potrzeby tego rozwijać.
A co do poczucia krzywdy - to oczywiście, ono jest i jako Polacy, z naszą historią, mamy szczególne powody, by tę krzywdę zauważać, ale to jest zupełnie inna sprawa...
Problem w tym, że to poczucie upokorzenia, krzywdę, ból czy nędzę skutecznie wykorzystują działacze jihadu (celowo piszę ogólnie) na drodze swojego jedynego i ostatecznego celu.
 
No, i nie mogłem się powstrzymać:

 

 

No, właśnie, idziemy w dobrą stronę. Pomyleńcy tylko wtedy są silni, kiedy ze swoimi chorymi racjami trafiają w jakieś emocje szarych, doświadczanych przez życie ludzi. Jeśli tym ludziom dać szansę na to, by nie pielęgnowali w sobie oczywistego gniewu - nie będa mięsem dla cynicznych szaleńców (wiem, te dwa słowa dziwnie brzmią w zbitce). Wtedy szaleńców "umieści" się tam, gdzie miejsce na ich chore misje
JH

Wyszukiwanie

Kontakty

Pasje-moje

Tematy do dyskusji: Odpowiedź Jackowi Gotlibowi na temat terroryzmu

Nie znaleziono żadnych komentarzy.