Jan "Myslnik" Herman

Marna oferta

2011-12-07 17:03

Wracam do tego, czego możemy się od Państwa spodziewać, czego oczekiwać, za co godzić się na jego utrzymywanie. Krążymy wokół tego – i krążymy. Spróbujmy z takiej oto strony.

 

Można sobie wyobrazić, że zwykły człowiek funkcjonuje w jednej z trzech formuł:

1.      Formuła RESCUE: zewsząd niedostatek i pułapki, zewsząd zagrożenia, gdzie się nie obrócisz – tam czyha kłopot, ustawicznie ratujemy się przed upadkiem;

2.      Formuła BALANCE: człowiek ma poczucie stabilizacji i uśrednienia, które na dłuższą metę jest nieco frustrujące dla niektórych, ale większość zadowala;

3.      Formuła CHASER: człowiek dąży do przekroczenia horyzontów, wciąż poszukuje czegoś lepszego, wciąż stara się rozwijać i rozbudowywać dorobek;

 

Ktoś powie: co ma do tego Państwo, te trzy formuły to po prostu rodzaje namiętności, osobowości, natury ludzkiej.

 

Nieprawda. Nie cała prawda. Ale uwzględnijmy tę krytykę. Podzielmy te trzy formuły na dwoje: część ludzi ma takie formuły „w sobie”, ale część w nie wpada na skutek działania społecznego ustroju (systemu), który na nich oddziaływuje. Otrzymujemy zatem sześć formuł (każda z tych powyższych dostaje po dwa przedrostki: SELF oraz SYS).

 

Dla ułatwienia dalszego wywodu podajmy dwie „sztywne” dane: w konkretnym ustroju osobników każdej z 6 formuł jest po równo, zaś formuły Rescue i Chase oddziaływują z siłą odpowiednio „minus” 10% i „plus” 10% (o tyle zmienia się status osobnika w każdym roku).

 

W takim systemie w gospodarce panuje równowaga, chociaż niezadowolonych jest w niej mniej-więcej jedna trzecia (Rescue). Gdyby system „zdjąć” (wolny rynek) – nie mamy pewności, że sytuacja się zmieni, bo co prawda niektórzy – wyzwoleni z więzów systemowych – poprawią swój status, ale inni mogą go pogorszyć.

 

Dochodzimy do sedna: wolny rynek – który zawsze prowadzi do monopoli – prędzej czy później doprowadzi do sztucznej równowagi opisanej powyżej. Rolą Państwa nie jest – jak chcieliby np. liberałowie – przywracanie wolnego rynku (to utopia, Państwo samo w sobie jest super-monopolem), tylko tworzenie warunków, w których ci którzy to potrafią przesuwaliby się ze swoim statusem „ku plusom”, zaś ci którzy nie umieją inaczej – niech „z mocy prawa” będą chronieni przed statusem Rescue. Wtedy cała gospodarka (a dotyczy to wszystkich, nie tylko gospodarczych aspektów) – przesunie się „ku plusowi”.

 

I w ten sposób doszliśmy do „naszego” rządu: on akurat wprowadza takie zmiany systemowe, które powodują, że osobników z przedrostkiem SYS jest wciąż więcej, dużo więcej niż połowa. A kiedy już mają oni swój status uzależniony od ustroju – wtedy stają się uzależnieni od Państwa: albo zrobią karierę przyssiewając się do niego, albo ich status będzie dużo gorszy niż nawet „wolnorynkowy” – choćby byli bardzo kreatywni, przedsiębiorczy i zapobiegliwi oraz utalentowani.

 

Oto sedno expose, budżetu w najnowszej wersji i w ogóle rządów od ładnych kilku lat.

 

 

 

 
 
 

Wyszukiwanie

Kontakty

Pasje-moje